wtorek, 11 października 2016

TERENOWE MANDALE I TAKIE TAM.

Trudno wyjaśnić, dlaczego czasami mam ochotę coś narysować lub ułożyć wzór na piasku.
Lubię przebywać sama ze sobą ale nie lubię bezczynności, może więc dla zajęcia rąk tworzę czasami na przykład mandale. W głównej mierze jest to wyraz dobrego samopoczucia, rzec można ogólnego dobrostanu, zwłaszcza gdy napotykam cudne widoki i kojący spokój. Taka praca jest wówczas rodzajem podziękowania dla zastanej chwili.






















 




                       Poniższa mandala utrwalona została między pasami folii stretch.

                       Doskonale prezentuje się jako jesienny witraż naklejony na szybę.







                                   Mandala ułożona na plaży, rok 2017.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz