poniedziałek, 26 października 2015

PAINTED FEATHERS, malowane pióra.



       Z racji ptaszarskich zainteresowań, sentymentem darzę także ich pióra. 
Z zachwytem oglądałam przeróżne artystyczne realizacje z wykorzystaniem piór chociażby precyzyjne wycinanie czy przepięknie malowane sylwetki ptaków i obrazki o tematyce przyrodniczej. 
Gdy nad brzegiem Zalewu Szczecińskiego, na polnych dróżkach,
a nawet na miejskim chodniku, różne pióra niemal kładły się przede mną zaczęłam się zastanawiać w jaki sposób je wykorzystać i utrwalić w pamięci.
W necie natrafiłam na artystów wysokiej klasy. 
Niestety, tak pięknie i tak precyzyjnie nie potrafię ale w jakimś stopniu wykorzystałam własne możliwości.
Mistrzami w tej materii są chociażby: 
  • Chris Maynard
Chris Maynard

  • czy też Kinga Jakubowska, studentka biologii.



A te są moje :)
Do malowania wykorzystałam czarne pióra kruka i okrywowe bielika  
( dużych lotek i sterówek bielika o wartości dydaktycznej nie odważyłam się malować ).
  



Pióro i papierowa gwiazdka wykorzystane w świątecznej kartce.



Te z kolei, to zabarwione lotki łabędzia, malowane farbami akrylowymi i bardzo cienkim pędzelkiem w rozmiarze 000.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz